Zobacz także
SONDA
Gdzie słyszałeś lub czytałeś o produktach firmy SATEL?
Zabezpieczamy typowe mieszkanie w bloku.
Ile to kosztuje?
Gdy planujemy zabezpieczenie naszego domu lub mieszkania, jedną z pierwszych rzeczy, jakie chcielibyśmy wiedzieć, jest: ile to będzie nas kosztować. Powszechne jest przekonanie, że alarm domowy to pewna ekstrawagancja, na którą pozwolić sobie mogą tylko bardziej majętne osoby. Tymczasem jest to mylna opinia – instalacja alarmu domowego wcale nie musi być większym wydatkiem niż kupno nowego telefonu, komputera albo koszt rocznej umowy na telewizję cyfrową.
Najlepszym sposobem, aby pokazać, że za bezpieczeństwo nie musimy wcale płacić astronomicznych kwot, będzie posłużenie się przykładem. Zamiast więc omawiać rozbudowaną instalację alarmową, której szerokie możliwości pozwalają zabezpieczyć duże obiekty, jak budynki firmowe albo wolnostojące domy, tym razem skupimy się na mniej kosztownej inwestycji – alarmie w 3-pokojowym mieszkaniu.
Zanim jednak omówimy, jakie elementy będą potrzebne do zabezpieczenia naszego przykładowego mieszkania, wspomnieć trzeba o kilku istotnych kwestiach. Po pierwsze, nie podajemy kosztów wykonania instalacji, ponieważ poszczególni instalatorzy mogą mieć różne zarówno cenniki, jak i upusty. Po drugie, nie podajemy również długości ani rodzaju niezbędnego okablowania: każdy instalator może przecież wykorzystać inną jego ilość. Co więcej, do zabezpieczenia naszego przykładowego mieszkania wybraliśmy system VERSA, który umożliwia wykorzystanie elementów zarówno przewodowych, jak i bezprzewodowych.
Na ilość potrzebnych przewodów wpłynie również to, czy zdecydujemy się na wprowadzenie od razu albo w przyszłości rozwiązań automatyki domowej. W naszym przykładzie omawiamy podstawowe zabezpieczenie mieszkania, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by tak zaplanować alarm domowy, aby w przyszłości można go było rozbudować o elementy „inteligentnego domu”. O zaletach takiego rozwiązania, jak również o tym, dlaczego początkowo większa inwestycja może przynieść duże oszczędności w przyszłości, przeczytacie w artykule ”10 rzeczy, które powinieneś wiedzieć przed montażem alarmu domowego”.
Na koniec warto pamiętać, że choć dzisiejsze alarmy domowe są w zasięgu portfela niemal każdego inwestora, nie ma co oszczędzać na samym montażu. Montowany system ma nam zapewnić bezpieczeństwo, a to oznacza, że powinniśmy skorzystać z usług sprawdzonego i solidnego instalatora.
Zabezpieczamy typowe mieszkanie
1 - centrala alarmowa, 2- manipulator, 3 – czujki ruchu,
4 – czujki magnetyczne, 5 – sygnalizator wewnętrzny,
6 – sygnalizator zewnętrzny
Mieszkanie, które będziemy zabezpieczać, posiada 3 pokoje: salon z aneksem kuchennym, sypialnię i pokój dziecięcy. W każdym z tych pomieszczeń znajdują się okna, a w salonie mamy dodatkowo drzwi balkonowe. Ponieważ musimy zabezpieczyć wszystkie te potencjalne punkty włamania, łącznie będziemy chronić 5 okien, drzwi balkonowe oraz drzwi wejściowe do mieszkania. Oprócz tego jest jeszcze łazienka, ale nie ma ona okien, więc pomieszczenie to nie wymaga montowania żadnych podstawowych elementów systemu alarmowego. Dodatkowym zabezpieczeniem będą czujki ruchu w obu sypialniach oraz salonie, jak również dwa sygnalizatory alarmowe: wewnętrzny i zewnętrzny. Sercem całego systemu będzie oczywiście niezbędna centrala alarmowa, a do jego obsługi – głównie załączania i wyłączania – wykorzystamy wygodny manipulator.
Centrala alarmowa – serce systemu
Omówienie poszczególnych elementów systemu zaczniemy od najważniejszego z nich, czyli od centrali alarmowej. Przy wyliczonej wyżej liczbie okien i drzwi oraz pomieszczeń, które chcemy zabezpieczyć, najbardziej optymalnym wyborem będzie centrala SATEL - VERSA 10. Oferuje ona 10 wejść (z możliwością rozbudowy do 30) oraz umożliwia podłączenie zarówno przewodowych, jak i bezprzewodowych elementów. Jest to rozwiązanie wystarczające pod względem naszych obecnych potrzeb, ale umożliwi również ewentualną rozbudowę systemu w przyszłości – choćby o elementy automatyki domowej. Oprócz tego centrala alarmowa VERSA 10 umożliwia powiadamianie o włamaniu zarówno nas, jak i firmy świadczącej usługi ochrony. Koszt kupna tego elementu to około 340 zł.
Czujki - oczy i uszy systemu
Bezpieczeństwa naszego mieszkania będzie strzegło łącznie 10 elementów: 3 czujki ruchu oraz 7 czujek magnetycznych. Do wykrycia próby otwarcia okna albo wyważenia drzwi wykorzystamy czujki magnetyczne K-1. Działają one na prostej zasadzie przerwania obwodu elektromagnetycznego. Gdy wychodzimy z domu, uzbrajamy alarm, który pilnuje stanu obwodu w zamkniętych drzwiach i oknach. Gdy zostaną one otwarte, obwód elektromagnetyczny zamontowanego w ramie okna lub futrynie drzwi kontaktronu zostaje przerwany i uruchamiany jest alarm. Proste i bardzo skuteczne.
Czujka AQUA Plus wykryje intruza nawet w całkowitej ciemności
Drugim poziomem ochrony są zamontowane w każdym pokoju czujki ruchu AQUA Plus. Wybraliśmy ten model z kilku powodów. Przede wszystkim jest to nowoczesna, w pełni cyfrowa czujka – charakteryzuje się ona bardzo stabilną pracą i powtarzalnymi parametrami. Czujki te posiadają również zabezpieczenie, które wykrywa próbę otwarcia ich obudowy. AQUA Plus działa na zasadzie wiązek optycznych, które wykrywają widmo promieniowania podczerwonego, jakie emituje poruszająca się w pomieszczeniu osoba. Zaawansowany algorytm detekcji sprawia, że nikt się pod taką czujką nie prześlizgnie – nawet w całkowitej ciemności. Łączny koszt wszystkich kontaktronów K-1 oraz czujek AQUA Plus to około 260 zł.
Niezbędne sygnalizatory
Badania pokazują, że ponad 80 proc. włamywaczy sprawdza, czy w domu nie zainstalowano alarmu. Co więcej, tylko 13 proc. bandytów nic sobie nie robi z uruchomienia alarmu podczas włamania. To oznacza, że bardzo istotnym elementem systemu są sygnalizatory – nie tylko odstraszą przestępcę, ale też powiadomią potencjalnych świadków, gdy dojdzie już do włamania. Z tego powodu na zewnętrznej elewacji budynku, na wysokości naszego mieszkania postanowiliśmy zamontować sygnalizator SPL-5010 R, który w razie uruchomienia alarmu zacznie emitować sygnał dźwiękowy o głośności aż 120 dB. Taki poziom jego natężenia stanowi tzw. próg bólu, czyli wartość dźwięku, przy której ucho już nie słyszy, tylko "boli". Sygnalizator ten posiada również bardzo jasne diody LED, które zapewnią optyczne powiadamianie o włamaniu.
W środku mieszkania zamontowaliśmy z kolei SPW-100, czyli sygnalizator wewnętrzny. Podobnie jak w przypadku SPL-5010 R, jest to urządzenie akustyczno-optyczne, a natężenie wydawanego przez niego sygnału alarmowego również wynosi 120 dB. Warto jednak pamiętać o tym, że dźwięk o takim samym natężeniu odbierany jest inaczej wewnątrz i na zewnątrz - w zamkniętych pomieszczeniach sprawia wrażenie dużo głośniejszego i bardziej przenikliwego. Dlatego też uruchomiony alarm akustyczny sygnalizatora wewnętrznego jest bardzo dobrym sposobem na wystraszenie i zdezorientowanie włamywacza, a także na skuteczne zniechęcenie go do dalszego okradania naszego mieszkania. Koszt obu tych urządzeń to ok. 130 zł.
Manipulator do wygodnej obsługi systemu
Wybraliśmy już centralę alarmową oraz podłączone do niej elementy. Pozostało już tylko dobrać manipulator, który pozwoli na załączanie i wyłączanie alarmu. Zdecydowaliśmy się na model VERSA-LCDM-WH. Jest on wygodny w obsłudze dzięki dużym, fizycznym przyciskom, a komunikaty o stanie poszczególnych stref pokazywane są na czytelnym wyświetlaczu LCD. Ważne również, że manipulator jest po prostu ładny i będzie się dobrze komponował z wystrojem mieszkania. Ponieważ alarm załączamy i wyłączamy podczas wchodzenia i wychodzenia z mieszkania, manipulator umieściliśmy przy samych drzwiach wejściowych. Jego cena to około 340 zł.
Łączny koszt alarmu domowego
Gdy podsumujemy ceny poszczególnych elementów w naszym systemie, otrzymamy łączną kwotę, około 1100 zł. Teraz pozostaje tylko znaleźć solidnego instalatora, który pomoże nam w ich zamontowaniu i skonfiguruje cały system. Jak widać, nawet jeśli doliczymy robociznę oraz okablowanie, koszt zwiększenia naszego poczucia bezpieczeństwa wcale nie jest taki wysoki. Warto więc zdecydować się na taką inwestycję – zwłaszcza, że zabezpieczenie naszego zdrowia i mienia jest przecież bezcenne.
Zamontowanie systemu alarmowego w naszym mieszkaniu może się też wprost przełożyć na oszczędności. Jego obecność może umożliwić nam uzyskanie zniżek od ubezpieczyciela, co z pewnością wpłynie pozytywnie na domowy budżet.